poniedziałek, 2 stycznia 2017

Sposób na wiosnę w domu zimą

Za naszymi oknami szaro, buro i zimno. Krótki dzień i brak światła słonecznego często obniżają nam nastrój, a niektórych wręcz wpędzają w depresję sezonową. Moim sposobem na poprawę samopoczucia i wprowadzenie koloru do domu są kwiaty doniczkowe, które kwitną własnie o tej porze roku. Cieszą oczy i pięknie ozdabiają nasze wnętrza. Są wśród nich rośliny o niewielkich wymaganiach oraz takie, którym trzeba zapewnić odpowiednie warunki, by cieszyć się ich urokiem. Każdy znajdzie coś dla siebie. Przy wyborze konkretnej rośliny dobrze jest przede wszystkim kierować się jej wymaganiami i potrzebami, by później nie rozczarować się brakiem powodzenia w uprawie. Dopiero w drugiej kolejności, o wyborze kwiatka powinny decydować nasze gusta i poczucie estetyki. Jako pierwszą przedstawiam wam jedną z moich ulubionych.

Schlumbergera zimowa (Schlumbergera trunctata)

zygokaktus, grudnik
czasnawnetrze.pl
Wyjątkowo urocza roślina o niewielkich wymaganiach. Znana jest pod wieloma różnymi nazwami, m.in.: grudnik, zygokaktus czy kaktus Bożego Narodzenia. Dostępna w wielu kolorach - białym, różowym, czerwonym, łososiowym, purpurowym i fioletowym. Czy już się zastanawiacie, który z tych kolorów będzie pasował do waszego wnętrza? Mam nadzieję że tak, bo warto! Grudnik świetnie rośnie na parapecie. Lubi widno, ale nie bezpośrednie nasłonecznienie. Podlewamy go oszczędnie i dopiero wtedy, kiedy ziemia lekko przeschnie. W czasie kwitnienia nie przesadzamy rośliny ani nie przenosimy w nowe miejsce, bo zrzuci pąki kwiatowe. A szkoda by było. Kwitnie długo, w temperaturze poniżej 20˚C nawet od listopada do stycznia. Wymaga dwóch okresów spoczynku: luty-marzec i sierpień-październik. Roślina sama zasygnalizuje, kiedy przechodzi w stan spoczynku; jej pędy tracą wtedy swój charakterystyczny połysk i zaczynają się lekko kurczyć. Jak każda roślina wymaga również nawożenia. Powinien być to nawóz do sukulentów lub biohumus do roślin kwitnących. Ot i cała filozofia. To jak? Kolor już wybrany? Kolejną rośliną, która kwitnie u nas w okresie zimowym jest:

Cyklamen perski (Cyclamen persicum)

Cyclamen persicum
bakker.com
Zaryzykuje stwierdzenie, że każdy z nas w swoim życiu zetknął się z cyklamenem, który jest jedną z najpiękniejszych roślin doniczkowych. Niestety ta piękna roślina jest trudna i kapryśna w uprawie. Dlatego też w większości przypadków jej żywot kończy się po pierwszym sezonie. Cyklameny kwitną od października do kwietnia i dostępne są w szerokiej gamie kolorystycznej. Poszczególne odmiany różnią się kształtem płatków kwiatowych; występują odmiany postrzępione, karbowane, faliste i o jaśniejszych brzegach. Ozdobne są również liście rośliny, charakteryzujące się srebrzystym marmurkowym wzorem. Największa trudność to wybór konkretnej odmiany, bowiem wszystkie są prześliczne. Aby długo cieszyć się kwiatami cyklamena należy zapewnić mu następujące warunki: 
  • temperaturę ok. 15˚ C
  • stale wilgotne podłoże 
  • widne okno bez bezpośredniego nasłonecznienia np. od strony wschodniej lub północnej
Cyklamen nie lubi zraszania liści i podlewania "od góry". Zbyt obfite podlewanie powoduje gnicie bulwy. Dlatego też najlepiej jest nalewać wodę bezpośrednio do podstawki doniczki. Sama bulwa musi nieco wystawać z ziemi. Poza tym cyklamen lepiej rośnie w "przyciasnej" doniczce; nie należy przesadzać go do zbyt dużych naczyń. Po przekwitnięciu (wiosną) roślina zamiera. Wówczas należy ją przenieść do zimnego i ciemniejszego pomieszczenia, a gdy minie ryzyko przymrozków (w drugiej połowie maja), najlepiej wystawić ją na zewnątrz w miejsce półcieniste i chłodne, i przetrzymać całe lato. W tym okresie ograniczmy podlewanie i całkowicie zaprzestajemy nawożenia. W sierpniu lub na początku września bulwy cyklamena przesadzamy do świeżej ziemi, przenosimy do wnętrza i rozpoczynamy nawożenie (raz na dwa tygodnie). Po zakwitnięciu - zwiększamy częstotliwość nawożenia do przynajmniej jednego razu w tygodniu. Jeśli tylko dysponujecie chłodniejszymi i widnymi pomieszczeniami w swoich domach cyklamen będzie dla was idealny. Czas przedstawić - moim zdaniem - najpiękniejszą roślinę kwitnącą o tej porze roku.

Falenopsis, Ćmówka (Phalaenopsis)

storczyk, ćmówka

To najbardziej popularny storczyk w Polsce i Europie. Idealny dla początkujących, bowiem jego uprawa jest wyjątkowo łatwa. Dostępny w kwiaciarniach i prawie wszystkich hiper i supermarketach. Falenopsis kwitnie długo i często, bo przez kilka tygodni lub nawet miesięcy. Poza tym zakwita kilka razy w roku. Kwiaty mogą być białe, żółte, kremowe, różowe, fioletowe, purpurowe, dwukolorowe, nakrapiane, prążkowane i w niezliczonej liczbie innych kombinacji. Niektóre odmiany falenopsisa wydzielają lekki, przyjemny zapach. Ćmówka lubi ciepło (21 - 29˚ C), rozproszone światło i wilgotne powietrze; spełnienie tych warunków jest gwarancją, że roślina będzie kwitła regularnie, nawet kilka razy w roku. Bezpośrednie nasłonecznienie może spowodować poparzenia liści, dlatego okno od strony południowej nie jest dobrym miejscem dla storczyków. Falenopsisa podlewamy co 4-7 dni od góry niewielką ilością wody, uważając by woda nie zgromadziła się w rozecie liści, i co dwa tygodnie - przez zanurzenie doniczki z rośliną w wodzie przez około 10-15 min. Ważne jest, by po takiej kąpieli doniczka dokładnie odciekła z nadmiaru wody. Jeśli tego nie zrobimy korzenie falenopsisa zgniją. Storczyki nawozimy specjalnymi preparatami do storczyków lub biohumusem do roślin kwitnących, zgodnie z wskazaniami na etykietach nawozów. Nie przesadzajmy jednak z ilością nawozu, bo możemy osiągnąć odwrotny skutek od zamierzonego. Nadmiar soli mineralnych pochodzący z nawozu, może doprowadzić do poparzenia korzeni i zmarnowania storczyka. Kwitnące falenopsisy są szczególnie wrażliwe na przeciągi. Niewielkie uchylenie okna w okresie jesienno-zimowym może spowodować zrzucenie pąków i kwiatów. Storczyki nie rosną w ziemi. Ich korzenie potrzebują stałego dostępu do powietrza, i dlatego uprawiane są w specjalnych podłożach. Osobiście polecam wam gotowe podłoże do storczyków firmy Substral. Doniczka, w której rośnie falenopsis powinna być przezroczysta. Dzięki temu w każdej chwili możemy ocenić stan jego korzeni. Ponieważ taka przezroczysta doniczka jest mało estetyczna, umieszczamy ją w specjalnej osłonce do storczyków; szerszej u góry i węższej u dołu. Kształt osłonki nie bez powodu jest właśnie taki. Doniczka umieszczona w takiej osłonce nie "dotyka" dna i tym samym zapewnia stały dostęp powietrza do korzeni oraz pozwala na odciekanie ewentualnego nadmiaru wody. Pędy storczyków wymagają podpór. Jeśli ich im nie zapewnimy, pędy naszego falenopsisa nie będą rosły pionowo do góry, tylko zaczną się zwieszać. Zarówno podpórki, jak i same osłonki są ogólnie dostępne i to w bardzo szerokim wyborze. Każda roślina traci urodę bez odpowiedniej oprawy. A przyznacie, że storczyk jest wyjątkowej urody rośliną. Bardzo elegancką. W estetycznej oraz dobrze dobranej kolorystycznie osłonce zapewni naszemu wnętrzu natychmiastowy efekt "wow". Jeśli jeszcze jej nie macie, to koniecznie nadróbcie to niedopatrzenie.

Saintpaulia, Sępolia

sępolia, fiołek

Ostatnią, ale nie mniej atrakcyjną roślina doniczkową kwitnącą zimą, o której chce wam opowiedzieć, jest sępolia - nazywana również swojsko fiołkiem. Ta niewielka i urocza roślina przeżywa swój renesans. W chwili obecnej dostępna jest sprzedaży w wielu odmianach. Może mieć kwiaty jedno- lub dwubarwne, białe, różowe, czerwone, fioletowe, pojedyncze lub pełne. Dobrze rośnie na parapecie, pod warunkiem, że nie padają na nią bezpośrednio promienie słoneczne. Lubi ciepło (25˚C). Sępolię podobnie jak cyklameny podlewamy od dołu, czyli na podstawkę. Podłoże powinno lekko przeschnąć pomiędzy podlewaniami. Roślina nie może stać w wodzie, bo szybko zgnije. Nie toleruje również zraszania liści ani kwiatów. Sępolię przesadzamy co roku, najlepiej na wiosnę, do doniczki niewiele większej, od tej w której rosła dotychczas. Odwdzięczy się nam za to latem, ponownie obficie zakwitając. Obumarłe liście i kwiaty systematycznie usuwamy.  

Na koniec dobra rada. Rośliny kupowane o tej porze roku, trzeba dobrze zabezpieczyć na czas transportu. Niska czy wręcz ujemna temperatura (również wiatr), może spowodować, że po przyniesieniu rośliny do domu, zrzuci ona pąki i kwiaty. W skrajnych przypadkach tak zmarnieje, że będzie nie do uratowania. Dlatego też, jeszcze w sklepie czy w kwiaciarni powinna zostać zawinięta w papier lub gazety. Celofan, w który rośliny najczęściej są pakowane, nie ochroni ich przed szokiem termicznym. Papier tak. Przy dużym mrozie radzę przełożyć zakup roślin doniczkowych do czasu, aż pogoda będzie bardziej sprzyjająca. W końcu kupujemy je po to, by cieszyć się ich kolorowymi kwiatami wtedy, gdy za oknem pogoda jasno daje nam do zrozumienia, że do wiosny jeszcze daleko. 🌼 

3 komentarze:

  1. Przypomniałaś mi o fiołkach o grudniku, które tak lubię, a nie ma ich w moim małym, kwiatowym zbiorze :) muszę się w nie zaopatrzyć, bo tak jak piszesz, szybko przychodząca ciemnica często nie nastraja pozytywnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne kwiaty, faktycznie stanowią ciekawą dekoracje do domu. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i Twój komentarz. Postaram się odpowiedzieć Ci najszybciej, jak to możliwe. Tymczasem zapraszam do regularnego odwiedzania bloga. Rozgość się i czuj się jak u siebie. Monika